Lionel Sanders kończy sezon 2025 z powodu problemów zdrowotnych – co dalej?

Lionel Sanders, jeden z najbardziej rozpoznawalnych triathlonistów na świecie, podjął trudną decyzję o zakończeniu sezonu 2025 z powodu poważnych problemów zdrowotnych. Kanadyjczyk, znany w środowisku endurance jako „No Limits”, pokazał na początku roku znakomitą formę, dominując na zawodach IRONMAN 70.3 Oceanside oraz IRONMAN 70.3 St George. Wyniki te potwierdziły jego pozycję w światowej czołówce zawodników na dystansie średnim. Niestety pięciomiesięczna wymuszona przerwa związana z kontuzją mięśnia pośladkowego, złamaniem przeciążeniowym kości krzyżowej oraz diagnozą zespołu RED-S zmusiła go do wycofania się z zaplanowanych startów, w tym z kluczowych Mistrzostw Świata IRONMAN 70.3 w Marbelli.

Mocny start i nagłe zmagania ze zdrowiem

Sezon 2025 Sanders rozpoczął z imponującą formą, wygrywając w kwietniu prestiżowy IRONMAN 70.3 Oceanside, a miesiąc później potwierdził dyspozycję zwycięstwem na IRONMAN 70.3 St George. Takie rezultaty zapowiadały kolejny znakomity sezon dla Kanadyjczyka, który od lat utrzymuje się w czołówce. Jednak niedługo później zaczął odczuwać narastające dolegliwości – ból mięśnia pośladkowego okazał się objawem poważniejszej kontuzji, komplikowanej złamaniem przeciążeniowym kości krzyżowej. Ponadto lekarze zdiagnozowali u niego zespół RED-S (Relative Energy Deficiency in Sport), schorzenie wynikające z niedostatecznej podaży energii względem wydatków treningowych, często spotykane u elitarnych wytrzymałościowców.

W opublikowanym na swoim oficjalnym kanale YouTube filmie Sanders osobiście ogłosił rezygnację z dalszych startów w sezonie: „Sezon 2025 zakończyłem 25 maja – była to dla mnie trudna wiadomość. Miałem plany startowe na 70.3 Augusta oraz Mistrzostwa Świata w Marbelli, jednak w obecnym stanie nie jestem w stanie osiągnąć formy, która dawałaby mi satysfakcję. Miejsce w top 20 nie motywuje mnie do walki.”

Świadoma przerwa i budowanie fundamentów powrotu

Zamiast ryzykować pogłębienie urazów i rywalizować na pół gwizdka, Sanders zdecydował się na pełen odpoczynek oraz intensywną rehabilitację, kładąc nacisk na odbudowę kondycji i zdrowia. Jak podkreślił: „Musiałem wyrzucić z kalendarza wszystkie niedopracowane plany i skupić się na powrocie do pełni możliwości. To ważne, by ten proces przejść dobrze, a nie na skróty.”

Przerwa wymuszona problemami zdrowotnymi stała się także momentem refleksji i osobistych zmian. Lionel wraz z żoną Erin spodziewają się drugiego dziecka, co pozytywnie wpływa na jego morale i dodaje motywacji mimo trudności.

RED-S – widmo nad światem triathlonu

Relative Energy Deficiency in Sport to coraz częściej diagnozowane schorzenie u sportowców wytrzymałościowych, które nie tylko wpływa na wydolność, ale także zaburza regenerację i funkcjonowanie hormonalne. RED-S powstaje, gdy organizm otrzymuje niewystarczającą ilość energii, by pokryć intensywny trening i podstawowe funkcje życiowe. Może to prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, w tym przewlekłych kontuzji, takich jak te, z którymi boryka się Sanders.

Eksperci podkreślają rosnącą świadomość tego problemu w środowisku triathlonowym oraz znaczenie racjonalnego planowania treningu i diety. Sanders, dzięki swojej otwartości na temat przebiegu choroby, stał się ambasadorem tej tematyki, zwracając uwagę na potrzebę kompleksowego podejścia do zdrowia sportowego, co ma duże znaczenie także dla amatorów i zawodowców.

Reakcje środowiska i prognozy na przyszłość

Decyzja Kanadyjczyka spotkała się z dużym zrozumieniem środowiska triathlonowego. Eksperci wskazują, że przerwa i właściwa rehabilitacja to klucz do długowieczności w sporcie wytrzymałościowym. Plany powrotu Sandersa są ambitne, lecz rozsądne – zaplanowanym startem docelowym jest IRONMAN Indian Wells w grudniu 2025 roku.

Takie podejście daje mu szanse na odbudowę formy pod kontrolą, eliminując ryzyko nawrotu kontuzji. „Lionel pokazuje, że perfekcyjne zarządzanie karierą to nie tylko walka o medale, ale przede wszystkim mądre podejście do zdrowia i regeneracji” – komentuje jeden ze światowej klasy trenerów triathlonu.

Znaczenie historii Sandersa dla triathlonu i środowiska endurance

Historia Sandersa obrazuje wyzwania życia zawodowego sportowca na najwyższym poziomie. Triathlon łączy wymagające pływanie, kolarstwo i bieganie, a do tego dochodzą skomplikowane potrzeby żywieniowe oraz obciążenia psychiczne. W ostatnich latach środowisko coraz częściej dyskutuje o RED-S, przeciążeniach i indywidualnym podejściu do treningu – potwierdzają to liczne analizy medyczne i badania sportowe.

Otwartość tak znanego zawodnika na temat swoich problemów może przełamać tabu i zwiększyć świadomość tych zagadnień wśród profesjonalistów i amatorów, gdzie często brakuje właściwego monitoringu i wsparcia medycznego.

Nadzieje na sezon 2026 i dalszą karierę

Pomimo trudności, przyszłość Lionela Sandersa rysuje się pozytywnie. Planowany powrót do rywalizacji zakończy trudny rozdział i pozwoli skupić się na długofalowym rozwoju formy i zdrowia. Wsparcie rodziny oraz nowe cele, w tym powrót do światowej czołówki, czynią 2026 rokiem przełomowym dla Kanadyjczyka.

Jego historia przypomina, że nawet najlepsi sportowcy muszą słuchać swojego organizmu i czasem zrobić krok w tył, by później wykonać dwa do przodu. Środowisko triathlonowe z zainteresowaniem będzie śledzić jego rehabilitację i kolejne starty, które mogą zainspirować następne pokolenia zawodników.

Lionel Sanders pozostaje symbolem determinacji i profesjonalizmu w triathlonie, a jego droga powrotu pokazuje wartość cierpliwości oraz mądrego zarządzania karierą na najwyższym poziomie.