Van der Poel i zawodowi kolarze w triathlonie 2025
Van der Poel i zawodowi kolarze w triathlonie 2025
Mathieu van der Poel: Kolarz światowej klasy na progu triathlonu
Mathieu van der Poel, jedna z najwybitniejszych postaci współczesnego kolarstwa, zasiał w sportowym świecie podejrzenia, że planuje wejść na zupełnie nową ścieżkę – triathlon, a konkretnie w pełnym dystansie IRONMAN. To niebywała wiadomość, zważywszy na to, że Van der Poel jest utytułowanym mistrzem świata w cyclocrossie (7 tytułów), mistrzem świata w kolarstwie szosowym z 2023 roku oraz świeżym mistrzem świata w gravel z 2024 roku. Jego dorobek to także zwycięstwa w najsłynniejszych klasykach: Paris-Roubaix, Flandrii, San Remo czy Strade Bianche oraz wygrane etapy Giro d’Italia i Tour de France.
Plotki zyskały na sile, gdy na Stravie legendarnego kolarza Grega van Avermaeta pojawiły się zapisy treningu pływackiego na otwartym akwenie z komentarzem sugerującym wciągnięcie Van der Poela do triathlonu. Van Avermaet, mistrz olimpijski z Rio 2016 i triumfator etapów wielkich tourów, od czasu zakończenia kariery kolarskiej odniósł również sukcesy w triathlonie, m.in. zdobywając tytuł Mistrza Świata w kategorii wiekowej na dystansie 70.3 w Marbella w czasie 4:15.
Coraz więcej kolarzy wybiera multisport – przykłady z 2025 roku
Van der Poel nie byłby pierwszym ani ostatnim zawodowcem topowej rangi, który decyduje się na karierę w triathlonie. Trend przenikania środowisk kolarskich do świata triathlonu nabiera rozpędu, a w 2025 roku obserwujemy kilka wyraźnych przykładów sportowców balansujących między tymi dyscyplinami.
Cam Wurf – wzór profesjonalizmu i wszechstronności
Najbardziej znanym obecnie przykładem jest Australijczyk Cam Wurf. Jego kariera to dowód na wysoką jakość triathlonistów z doświadczeniem kolarskim. Wurf zasłynął z niesamowitych występów kolarskich – w tym sezonie jeździł w barwach Ineos na Paris-Roubaix, gdzie centralnie uczestniczył w prowadzeniu peletonu, a po wyścigu mierzył się z półmaratonem. Choć w poprzednich sezonach dzielił uwagę między oba sporty, to w 2025 skupił się na triathlonie. W 2024 roku zajął 7. miejsce w Ironman Kona, w 2025 był 21. na Mistrzostwach Świata IRONMAN w Nicei, a osiągał także imponujące czasy na rowerze podczas IRONMAN European Championship we Frankfurcie i Ironman Texas. W 2025 zdobył drugie miejsce na IRONMAN Chattanooga.
Jon Breivold i inni zawodnicy z doświadczeniem kolarskim
Norweg Jon Breivold, choć nie osiągnął poziomu World Tour, ścigał się profesjonalnie na poziomie kontynentalnym. W 2025 roku zanotował przełomowy sezon, odniósł zwycięstwo na Alpe D’Huez i zajął 20. miejsce na mistrzostwach świata IRONMAN w Nicei. Podkreśla, że jego kondycja kolarska wróciła do poprzedniego, wysokiego poziomu.
Warto też wspomnieć Niemca Reubena Zepunkte, startującego przez lata w World Tourze z Cannondale-Drapac, oraz Jamesa „Jimmy’ego” Whelana, który w 2025 odbył swój pierwszy start na poziomie pro w triathlonie (70.3 Geelong). Choć pływanie wymaga u niego sporo pracy, jego bieg stoi na bardzo wysokim poziomie, czego dowodem jest czas 1:01:38 na półmaratonie w Walencji – tylko o osiem sekund gorszy od rekordzisty Alexa Yee.
Historia zawodowców łączących kolarstwo i triathlon
Przechodzenie między kolarstwem a triathlonem to zjawisko mające długą tradycję. Lyn Lemaire to pierwsza kobieta, która ukończyła Ironmana już w 1979 roku, a wcześniej była mistrzynią USA na czasówce 40 km. Z kolei Lance Armstrong, mimo kontrowersji dopingowych zakończonych dożywotnią dyskwalifikacją, próbował karierę w triathlonie po zakończeniu kolarskiej części swojej kariery.
Inni byli członkowie peletonu z lat 90. i 2000. także szukali szczęścia w triathlonie. Steve Larsen czy Chann McRae, byli koledzy Armstronga, ścigali się w Ironmanach, podobnie jak Rolf Aldag i Alexandre Vinikourov. Kulisy nie zawsze były łatwe, czego przykładem był Kai Hundertmarck, który z powodu sporu formalnego bojkotował start w Ironman Germany w 2009 roku.
Triathloniści startujący w kolarstwie – rosnąca dwukierunkowość
Zjawisko przenikania nie dotyczy tylko kolarskich zawodowców startujących w triathlonie, lecz obserwujemy też odwrotną tendencję. Taylor Knibb – reprezentantka USA w triathlonie na Igrzyskach w Paryżu oraz mistrzyni świata w jeździe na czas – to przykład sportowca łączącego dyscypliny. Paula Findlay jest wielokrotną kanadyjską mistrzynią czasówki, a równocześnie odnoszącą sukcesy triathlonistką.
W 2025 roku do świata profesjonalnego kolarstwa dołączyła Maya Kingma, holenderska triathlonistka znana z short course i startów T100, która podpisała kontrakt z kobiecą ekipą WorldTour EF Education-Oatly.
Analiza i perspektywy multisportu po 2025 roku
Ruch zawodowych kolarzy w stronę triathlonu nie jest przypadkowy. Wielodyscyplinarność wpływa korzystnie na budowanie wszechstronnej kondycji i jest odzwierciedleniem rosnącej popularności triathlonu długodystansowego i middle distance. Zawodnicy z doświadczeniem kolarskim najczęściej potrzebują poprawić pływanie i bieg, ale wyzwaniem jest osiągnięcie harmonii wszystkich elementów.
Przykład Mathieu van der Poela będzie przyciągał uwagę i niewątpliwie pobudzi rywalizację oraz zainteresowanie mediów, sponsorów i fanów. Jego wejście do świata triathlonu mogłoby dodatkowo podbić popularność tej dyscypliny, zwłaszcza w segmencie Ironman.
Wszystkie powyższe przypadki potwierdzają, że bariery między specjalizacjami sportów wytrzymałościowych coraz bardziej się zacierają. Triathlon staje się naturalną przestrzenią rozwoju dla talentów z kolarstwa, a to z kolei podnosi poziom sportowy i profesjonalizm tej wielowymiarowej dyscypliny.
Fuzja kolarstwa i triathlonu w 2025 roku – nowa era multisportu
W 2025 roku multisport żyje dynamicznie dzięki coraz bardziej licznym transferom i przejściom zawodników między kolarstwem a triathlonem. Mathieu van der Poel, jako jeden z najwybitniejszych kolarzy na świecie, stał się symbolem tej fuzji. Na jego decyzjach i sukcesach świat wytrzymałościowych sportów będzie mógł obserwować kolejne etapy rozwoju nowej ery zawodowej wszechstronności. Przykład Cam Wurfa oraz innych zawodników udowadnia, że profesjonalni kolarze nie tylko potrafią dostosować się do wymagań triathlonu, ale mogą wyznaczać wysokie standardy, co zapowiada pasjonujące sezony i wyścigi na przestrzeni lat.