Koolhaas i Dailey zwyciężają w IRONMAN Arizona

Koolhaas i Dailey zwyciężają w IRONMAN Arizona

IRONMAN Arizona po 20 latach żegna się z triathlonistami na wysokim poziomie i emocjonującą końcówką. W niedzielę, 24 listopada 2025 roku, na trasie w Tempe odbył się ostatni pełen dystans tego wyścigu. Wśród mężczyzn triumfował Menno Koolhaas z Holandii, dla którego było to pierwsze zwycięstwo na pełnym dystansie IRONMAN, natomiast wśród kobiet na najwyższym stopniu podium stanęła Brytyjka Simone Dailey, pożegnawszy się z profesjonalnym ściganiem efektownym triumfem.

Historyczne tło i znaczenie zawodów

IRONMAN Arizona to jeden z najważniejszych i najbardziej popularnych startów w kalendarzu triathlonowym, goszczący zawodników z całego świata od 2005 roku. Trasa w Tempe, uznawana za szybką, wielokrotnie była areną ambitnych prób poprawy czasów i walki o kwalifikacje na legendarny IRONMAN Kona. W ostatnich latach rywalizacja nabrała intensywności, a Arizona stała się prestiżowym przystankiem na drodze do mistrzostw świata na Hawajach.

Menno Koolhaas – triumf i debiut na najwyższym poziomie

Holenderski zawodnik Menno Koolhaas, znany z sukcesów na dystansie długim, w tym tytułu mistrza Europy w 2023 roku oraz piątego miejsca podczas debiutu w Kona w tym roku, wreszcie zanotował swoje pierwsze zwycięstwo w pełnym IRONMAN. Przed startem w Arizonie 2025 nikdy nie stanął na najwyższym stopniu podium na tak długim dystansie.

Po słabszym początku roku bez zwycięstw, Koolhaas przyjechał do Tempe z kilkoma mocnymi rezultatami w triathlonach na dystansie średnim oraz dwoma czwartymi miejscami w prestiżowych zawodach w Londynie i Wollongong.

Podczas wyścigu mężczyzn Ben Kanute otworzył rywalizację świetnym pływaniem (48 minut), wychodząc jako pierwszy z wody wraz z ośmioma innymi zawodnikami. Zaraz po starcie na rowerze grupa mocnych rywali szybko się zawęziła do czterech, wśród których byli Koolhaas, szwajcarski Andrea Salvisberg, Kanute oraz Josh Lewis z Guernsey.

Koolhaas i Kanute stopniowo zyskiwali przewagę, a przy przekraczaniu drugiego punktu zmian Menno prowadził z przewagą 16 sekund. Mimo starań Kanute dystans na biegu stopniowo się powiększał – po 4 milach Koolhaas był już minutę przed rywalem, a w połowie maratonu prowadził o ponad 3 minuty. Ostatecznie ukończył wyścig w czasie 7:28:52, notując imponujący czas maratonu 2:35:47. Drugie miejsce zajął Sam Long (7:37:22), który zdołał wyprzedzić Kanute na ostatnich kilometrach, a Kanute dobiegł trzeci (7:38:57).

Zwycięstwo w Arizonie otworzyło Koolhaasowi drzwi na start w Kona 2026, podobnie jak podium Longa i Kanute, którzy również zapewnili sobie kwalifikacje na Hawaje.

Simone Dailey – efektowne pożegnanie kariery triumfem

Wyścig kobiet był bardziej dynamiczny i pełen zwrotów akcji. Hiszpanka Lara Hernandez-Tome rozpoczęła dzień od imponującego pływania (49:45), prowadząc samodzielnie na rowerze przez niemal połowę trasy i zwiększając przewagę nad rywalkami. Za nią jechały m.in. Amerykanka Rachel Zilinskas oraz Brytyjka Alice Alberts, a także Jodie Stimpson i Simone Dailey.

Jednak strategiczny błąd i zbyt mocne tempo sprawiły, że Hernandez-Tome zaczęła tracić dystans. Alberts dogoniła ją i wyprzedziła do 90. kilometra, a wkrótce także Dailey i Zilinskas prześcignęły Hiszpankę.

Na początku biegu Alberts miała ponad 2-minutową przewagę nad Zilinskas, a Dailey startowała z trzeciego miejsca, tracąc 3:25 do liderki. Jednak na trasie maratońskiej relacje uległy diametralnym zmianom. Zilinskas błyskawicznie niwelowała dystans do Alberts, natomiast Dailey, korzystając ze swojej znakomitej dyspozycji, zaczęła nadrabiać straty.

Po 8 milach zawodniczki były niemal na równi, a następnie Dailey wyprzedziła najpierw Alberts, a potem Zilinskas. Podczas biegu utrzymywała równomierne tempo, a rywalki stopniowo słabły. Z końcowym wynikiem 8:37:17 Dailey zamknęła rywalizację, ustanawiając czas maratonu na poziomie 2:59:45 – imponujące osiągnięcie na pełnym dystansie triathlonu.

Drugie miejsce przypadło Zilinskas z czasem 8:41:41, a trzecia była Włoszka Elisabetta Curridori (8:44:46), która wyprzedziła Alberts.

Simone Dailey nie planuje kontynuować kariery – Arizona była jej ostatnim oficjalnym startem. Jej zwycięstwo stanowi piękne zwieńczenie drogi zawodowej i pozostawia trwały ślad w historii zawodów.

Statystyki i ciekawostki

  • Menno Koolhaas uzyskał czas 7:28:52, co jest jednym z najlepszych wyników w historii IRONMAN Arizona.
  • Jego czas maratonu – 2:35:47 – świadczy o znakomitej dyspozycji biegowej na końcowym etapie wyścigu.
  • Simone Dailey przebiegła maraton w czasie poniżej trzech godzin (2:59:45), co jest imponującym wynikiem na pełnym dystansie triathlonu.
  • Wszyscy medaliści – zarówno u mężczyzn, jak i kobiet – zapewnili sobie bezpośrednie kwalifikacje na IRONMAN Kona 2026.
  • Ostatnia edycja IRONMAN Arizona zamyka długą tradycję organizowania zawodów na tym dystansie, które przez lata były kluczowym etapem na drodze do mistrzostw świata.

Triumfy, pożegnania i nowe wyzwania

Ostatnie IRONMAN Arizona zapisało się w historii jako scena wielkich emocji i znaczących triumfów. Debiutanckie zwycięstwo Menno Koolhaasa oraz wzruszające pożegnanie Simone Dailey przypominają, że ścieżki sportowców potrafią być różne, ale każda prowadzi do spełnienia i sukcesu. Dla Koolhaasa to dopiero początek prawdopodobnie wielkiej kariery na pełnym dystansie, a Dailey kończy swoją drogę sportową w blasku, który zdarza się rzadko.

Po dwóch dekadach rywalizacji w Tempe, miłośnicy sportów wytrzymałościowych mogą mieć nadzieję, że nowa era IRONMAN przyniesie jeszcze więcej wyzwań i emocji. Utrata jednej z ikonicznych tras to również okazja do refleksji nad rozwojem triathlonu, który obecnie dynamicznie rośnie na całym świecie, wprowadzając nowe lokalizacje i inspirując kolejne pokolenia zawodników.

Bez względu na przyszłość, ostatnie IRONMAN Arizona potwierdza, że triathlon na pełnym dystansie pozostaje dyscypliną, w której wytrzymałość, strategia i determinacja są kluczowe dla sięgania po najwyższe cele.