UCI podważa skuteczność ketonów, ale ich nie zakazuje – narastające kontrowersje
UCI podważa skuteczność ketonów, ale ich nie zakazuje – narastające kontrowersje
Suplementacja ketonowa budzi coraz więcej emocji w świecie kolarstwa wytrzymałościowego. W październiku 2025 roku Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) opublikowała oświadczenie, oparte na kompleksowym badaniu, które kwestionuje efektywność ketonów w poprawie wydolności i regeneracji sportowców. Mimo że dowody wskazują na brak istotnych korzyści, UCI nie wprowadziła zakazu stosowania tych suplementów, a jedynie zaleciła zawodnikom rezygnację z ich używania. To stanowisko wywołuje kontrowersje i rodzi pytania o przyszłość suplementacji ketonowej w peletonie.
Suplementy ketonowe – geneza i miejsce w kolarstwie
Ketony, określane często jako „super paliwo”, zyskały popularność w sporcie wytrzymałościowym już ponad dekadę temu. Początkowo opracowywane i testowane przez amerykańskie siły militarne, stały się suplementem umożliwiającym organizmowi korzystanie z alternatywnego źródła energii. Ich zadaniem jest oszczędzanie glikogenu mięśniowego poprzez dostarczanie energii w bardziej efektywny sposób podczas długotrwałego i intensywnego wysiłku.
W kolarstwie wytrzymałościowym przełomem było wprowadzenie ketonów do zespołów WorldTour, takich jak Team Sky (obecnie INEOS Grenadiers). Współpraca z brytyjskimi naukowcami wzbudziła nadzieje na rewolucję w suplementacji sportowej. Mimo że ketony nie są substancjami zakazanymi przez Światową Agencję Antydopingową (WADA), ich stosowanie wywołuje debaty o granicach legalnej przewagi i etyce w sporcie.
Nowe stanowisko UCI – argumenty
Na początku października 2025 roku UCI wydała formalne oświadczenie prezentujące wyniki nowego, choć jeszcze nieopublikowanego badania naukowego dotyczącego suplementacji ketonowej. Według organizacji, dane te są „bardzo kompleksowe i wysokiej jakości” i jednoznacznie wskazują na brak dowodów potwierdzających skuteczność ketonów w zwiększaniu wydolności fizycznej lub przyspieszaniu regeneracji zawodników.
„Nie ma przekonujących dowodów na to, że suplementy ketonowe zwiększają wydajność lub przyspieszają regenerację, dlatego UCI nie zaleca ich stosowania w planach żywieniowych zawodników” – czytamy w komunikacie. Brakuje jednak szczegółów dotyczących metodologii badania, jego autorów i zakresu, co spotkało się z falą krytyki ze strony środowiska naukowego i kolarskiego.
Reakcje środowiska kolarskiego
Organizacja Mouvement Pour un Cyclisme Crédible (MPCC), znana z dążenia do „czystego kolarstwa”, uznała stanowisko UCI za niewystarczające i szkodliwe dla transparentności sportu. Roger Legeay, były prezes MPCC, podkreślił, że dopóki ketony nie zostaną oficjalnie wpisane na listę substancji zakazanych, wiele zespołów i zawodników będzie traktowało ich stosowanie jako dozwolone, mimo potencjalnej przewagi.
„Historie dotyczące substancji na granicy dopingu nie są nowe. Przykładem są kortykosteroidy czy tramadol, które przez lata funkcjonowały w strefie 'półlegalności', zanim zakazano ich stosowania” – zauważył Legeay. Jego zdaniem brak jasnych regulacji może prowadzić do powstania dwuszybkiego peletonu, gdzie jedni korzystają z zaawansowanych środków, a inni pozostają przy tradycyjnych metodach.
Z kolei producenci ketonów i drużyny je stosujące krytykują stanowisko UCI. Michael Brandt, współzałożyciel firmy Ketone-IQ współpracującej z Visma-Lease a Bike, określił komunikat jako „niezrozumiały”. Podkreślił, że dostęp do bezpiecznych i skutecznych metod poprawy wytrzymałości oraz regeneracji powinien być postrzegany jako pozytywny krok dla rozwoju sportu, a nie jako powód do niepotrzebnych ograniczeń.
Ketony w sercu peletonu – skala stosowania i komercjalizacja
Mimo rekomendacji UCI, ketony są integralnym elementem strategii suplementacyjnej wielu czołowych zespołów WorldTour. Visma-Lease a Bike, Alpecin-Deceuninck oraz Soudal Quick-Step to tylko niektóre drużyny oficjalnie współpracujące z producentami suplementów ketonowych, takimi jak Ketone-IQ czy KetoneAid.
Indywidualnie ketony stosują m.in. najwybitniejsi zawodnicy, jak Remco Evenepoel – mistrz olimpijski i jedna z największych gwiazd światowego kolarstwa. Przyjmują oni ketonowe shoty przed, w trakcie i po wysiłku, zarówno podczas treningów, jak i najważniejszych wyścigów, w tym Tour de France.
Popularność ketonów rośnie także wśród amatorów i entuzjastów biohackingu, wpisując się w szerszy kontekst zaawansowanej suplementacji obok kreatyny, kofeiny czy beta-alaniny. Globalny rynek suplementów ketonowych notuje około 15% wzrost rocznie, a w peletonie zawodowym z ich wsparcia korzysta od 40 do 50% kolarzy z najlepszych zespołów.
Szersze wyzwania i przyszłość regulacji
Dyskusja na temat ketonów to tylko wierzchołek góry lodowej w kwestii regulacji i etyki w kolarstwie wytrzymałościowym. Nowe technologie, suplementy i metody treningowe pojawiają się szybciej niż możliwości organizacji sportowych w ich monitorowaniu i regulowaniu. Od ketonów, przez tlen hiperbaryczny, po naturalną modulację EPO – granice między legalnym dopingiem a nieuczciwą przewagą coraz bardziej się zacierają.
UCI stoi przed trudnym zadaniem znalezienia kompromisu między wspieraniem rozwoju sportu i ochroną zdrowia zawodników, a zapewnieniem uczciwej rywalizacji. Wobec nadchodzących Mistrzostw Świata oraz Igrzysk Olimpijskich 2028 kwestia suplementacji ketonowej pozostanie jednym z kluczowych tematów do rozstrzygnięcia.
Rola ketonów – między innowacją a kontrowersją
Oświadczenie UCI nie kończy dyskusji, raczej ją wzmacnia, pozostawiając środowisko kolarskie w stanie niepewności. Zwolennicy ketonów podkreślają ich bezpieczeństwo i potencjał poprawy wydolności, podczas gdy sceptycy i organizacje takie jak MPCC domagają się jasnych i jednoznacznych regulacji eliminujących wątpliwości i podziały.
Ta sytuacja odzwierciedla szersze wyzwania sportów wytrzymałościowych w obliczu dynamicznego rozwoju nauki i technologii. Działania podejmowane przez UCI i inne federacje w nadchodzących miesiącach i latach będą miały duży wpływ na kształt przyszłości kolarstwa.
Już dziś wiadomo, że ketony pozostaną kluczowym tematem zarówno podczas startów w największych wyścigach, jak i w debacie dotyczącej polityki sportowej oraz regulacji. Czy w 2026 roku dojdzie do pełnego zakazu, czy raczej rozwinie się współpraca naukowa i monitoring – pokaże czas.
Jedno pozostaje pewne: rywalizacja w peletonie, balansująca na granicy ludzkich możliwości i innowacji, będzie nadal intensywnie testowana, a suplementacja ketonowa zajmie w tym obszarze czołowe miejsce.